Good news: The CEO Of New York Yankess Rob Guliani makes a great announcement today about bri…..
Good news: The CEO Of New York Yankess Rob Guliani makes a great announcement today about bri…..
Po atakach z 11 września 2001 roku na World Trade Center i Pentagon ówczesny burmistrz Nowego Jorku Rudy Giuliani stał się prawdziwym narodowym bohaterem, prowadzącym miasto przez tragedię i żałobę. Dziś Giuliani ma 79 lat i – z ręką w spodniach – stał się pośmiewiskiem Ameryki. Niewykluczone nawet, że zakończy żywot w więzieniu. A wszystko to z powodu Donalda Trumpa.
Rudy urodził się na Brooklynie, we włoskiej rodzinie robotniczej, co oznacza, że przeszedł przez katolicki system edukacji. Jego ojciec siedział w więzieniu Sing Sing za rozbój, a po wyjściu z kicia pracował dla lokalnej mafii.
z kopyta w stanowym, a potem w federalnym aparacie wymiaru sprawiedliwości. Uniknął poboru do Wietnamu, trochę dzięki szczęściu, trochę dzięki studiom. Pracował jako prawnik już dla administracji prezydenta Geralda Forda (1974–1977), a potem w administracji Ronalda Reagana. Do 48. roku życia był demokratą; mając 53 lata, w 1980 roku, po raz pierwszy zarejestrował się jako republikanin.
W połowie lat 80. Rudy zasłynął jako skuteczny prokurator, który rozprawił się z sycylijską mafią w Nowym Jorku. Podobno w 1986 roku szefowie pięciu włoskich rodzin wydali na niego wyrok śmierci.
Od 1989 roku Rudy planował zostać burmistrzem Nowego Jorku. Udało mu się to już pięć lat później i urzędował od 1994 roku aż do słynnych ataków terrorystycznych z 11 września, gdy runęły dwie nowojorskie wieże World Trade Center, a życie straciło (w samym NYC) ponad 2700 osób. Podobno zawiadywał akcją ratunkową, skutecznie koordynując policję, straż pożarną i inne zasoby miejskie.